Dla zainteresowanych, na przeglądzie po 30 tyś. stwierdzono że moje klocki spokojnie do następnego przeglądu dadzą radę a może i dłużej :szeroki_usmiech
A przy okazji trochę im się przyjrzałem i okazało się że są to klocki Ferodo :shock:
i z tego co pamiętam model DS, przyznam że jestem zaskoczony!
OI, TDI 90,Drive.Auto używane od samego początku jako Taxi tylko na mieście.Orginalne klocki wytrzymały 28 tys, drugie podróbki, jakieś niemiecki gówna za 70 PLN piszczały i szurały ale wytrzymały 30 tys,teraz mam Ferrodo i zobaczymy.
Ja mam na liczniku 59 kkm i na razie zadnych niepokojacych oznak, ale tak samo mialem w lanosie wszyscy wymieniali w zakresie od 30 do 60 kkm u mnie byly do 85 kkm :roll:
Passat 2.0 TDI, 140 KM, 2007, Comfortline mam nadzieję, że będzie równie dobry co octavia...
okazało się, że nie odbijały i cały czas tarły, ale nie chccieli mi uznać na gwarancji (widzieli, że kiedyś wchodziłem ostro z ręką na parkingu ASO :lol: ).
Odgrzebuje stary wątek, ponieważ wychodzi na to że ja również jakiś pirat drogowy jestem :evil:
Licznik przekroczył 35kkm i włączyła się kontrolka zużycia klocków...
ja mam gantz noofki bo mój poprzednik ylaskwca wymienił więc ze 30-40 dadzą radę chiba.
Nie polecam nikomu klocków ICER - mają opinie bardzo żywotnych i to potwierdzam, ale sa b. twarde, słabo hamuja i sie b. grzeja - miałem w poprzednim aucie :evil:
a swoją drogą jak kasa za komplecik kloców na przód? (ASR i podobno jakaś powiększona wersja... ops: )
a swoją drogą jak kasa za komplecik kloców na przód?
W ASO chca ok.190zl za przod i 168zl za tyl. Wiem bo kupowalem ostatnio. Musze to wymienic, bo kto wie w jakim stanie sa te wsrodku, a auto sprowadzone z Belgii, wiec nie wiadomo jak wlasciciel jezdzil :P
Jak wyglada lampka ktora mowi o zuzyciu klockow hamulcowych?
Komentarz